Postanowiłem „zaszaleć” i zmienić standardowy przepis na peklowanie polędwiczek wieprzowych jaki stosuje od jakiegoś czasu. Do standardowej zalewy jaką stosuję dorzuciłem zgnieciony świeży czosnek z ogródka i miód. Takie połączenie wydawało mi się dosyć ryzykowne, ponieważ nie lubię słodkich posmaków w mięsiwie, ale tym razem się udało i mi smakowało. Słodko - czosnkowy posmak polędwiczki okazał się bardzo trafiony.

Składniki
- 1 kg polędwiczek wieprzowych
- 5 czubatych łyżeczek (52g) Peklosmaczku W (mieszanka soli peklującej z niewielką ilością dodatków smakowych do peklowania mięs na mokro)
- 2 szklanki (0,5 litra) wody
- 10 g miodu
- 10 g zgniecionego świeżego czosnku
- 5 g papryki słodkiej mielonej
Sposób przygotowania
- Polędwiczki wieprzowe umyłem pod bieżącą a następnie powykrawałem luźne kawałki mięsa.
- Do przegotowanej i wystudzonej wody wsypałem Peklosmaczek W oraz miód i mieszałem do całkowitego rozpuszczenia.
- Do przygotowanej w ten sposób solanki włożyłem polędwiczki i odstawiłem do lodówki na 3 dni.
- Po trzech dniach wyciągnąłem polędwiczki z solanki i odwiesiłem w chłodne i przewiewne miejsce na 2 godziny.
- Po tym czasie w pół litrze wody rozpuściłem 10 g papryki słodkiej oraz 10 g czosnku gniecionego. Do tak przygotowanej zalewy włożyłem polędwiczki na 5 godzin.
- Po 5 godzinach wyciągnąłem polędwiczki i odwiesiłem je ponownie w chłodne i przewiewne miejsce na ociekanie, na co najmniej 5 godzin.
- Po ociekaniu powiesiłem polędwiczki w wędzarni tak, aby się ze sobą nie stykały i zacząłem właściwe osuszanie.
- Ja używam wędzarni elektrycznej i osuszanie wykonałem następująco: temperaturę w wędzarni ustawiłem na 60 stopni C, włączyłem wentylator i otworzyłem maksymalnie kominek aby był przepływ ciepłego powietrza; w takich warunkach osuszanie trwało 2 godziny
- Po tym czasie powierzchnia polędwiczek była już sucha, wiec postanowiłem zacząć właściwe wędzenie.
- Wyjąłem wentylator i w jego miejsce założyłem i włączyłem dymogenerator. Temperaturę na termostacie ustawiłem na 55 stopni C
- Po 3,5 godzinach „dymienia” uznałem, że kolor jest odpowiedni i zwiększyłem temperaturę na 80 stopni aby dopiec polędwiczkę.
- W takiej temperaturze dopiekanie do 62 stopni w środku wyrobu trwało około godziny
- Uwędzone w ten sposób polędwiczki odwiesiłem w chłodnie i przewiewne miejsce na noc aby, aby odpowiednio wystygły.
- Po tym czasie wyrób jest gotowy do mrożenia, pakowania i jedzenia.
Więcej przepisów
Rodzaj wyrobu
Przyprawa
Surowiec