Na ostatnią rodzinną „ imprezę” przez nieporozumienie kupiliśmy podwójną ilość golonek i coś trzeba było z nimi zrobić. A że po takim solidnym obżarstwie nikt nie chciał słyszeć o golonkach gotowanych, smażonych albo duszonych postanowiłem zrobić z nich kiełbasę słoikową. Zjemy ją wtedy gdy zapomnimy o tej golonkowej „imprezie”. Może za miesiąc, za pół roku …

Składniki
- 1,700 kg mięso z golonki wieprzowej (wykrojone 6 szt średnie golonki przednie z kością)
- 0,400 kg skórek wieprzowych ugotowanych (z wykrojonej golonki)
- 4 czubate łyżeczki (1/2 opakowanie - 20g) „Dobry Smak Rozkoszna”
- 3 czubate łyżeczki (35g) „Peklosmaczek K”
- 3 szt. (0,5g) liście laurowe
- 1 płaska łyżeczka (2g) ziele angielskie ziarno
- ½ szklanki (145ml) wody
- 10 szt. kompletnych (z wieczkiem) słoików a 280 ml (lub 8 szt. słoików a 350 ml)
- Arkusz etykiet (14szt) – nadwyżka etykiet przyda się do oklejenia innych wyrobów w słoikach
Sposób przygotowania
- Mięsa opłukałem w zimnej wodzie, z golonki usunąłem kości, tłuszcz i skórę.
- Całe uzyskanie mięso z golonki zmieliłem na sitku „szarpak” (można także pokroić w kostkę 1x1x1cm), następnie część tego mięsa (ok. 15% - 0,20 kg) powtórnie zmieliłem na sitku 2 mm
- Uzyskaną skórkę ugotowałem i zmieliłem na sitku o śr. oczek 2 mm
- Całość mięsa i gotowanej skórki dokładnie wymieszałem z przyprawą „Dobry Smak Rozkoszna”, „Peklosmaczkiem K”, skruszonym ziarnem ziela angielskiego oraz pokruszonym liściem laurowym i wodą
Napełniane i gotowanie słoików (pasteryzacja)
(Czynności związane z napełnianiem gotowaniem, znakowaniem i przechowywaniem słoików są zawsze takie same w każdej recepturze wyrobu słoikowego)
- Umyte słoiki a 280 ml (lub 350 ml), napełniłem farszem przy użyciu lejka (ważne!,- brzegi nie mogą być zabrudzone farszem), zakręciłem dokładnie nowe, czyste wieczko.
- Słoiki odstawiłem na ok. 24 godziny (temp. pokojowa) aby mięso się zapeklowało (jeżeli używasz zwykłej soli nie musisz odstawiać do następnego dnia tylko przejdź do następnego etapu)
- Następnie do garnka do gotowania słoików wstawiłem słoiki, zalałem wodą (nigdy wrzątkiem, bo mogą popękać!) do wysokości kołnierza i rozpocząłem podgrzewanie
- Gdy woda zaczęła wrzeć (po ok. 10 minut), zmniejszyłem ogień i gotowałem pod przykryciem 60 minut
- Wyjąłem słoiki i odstawiłem na 24 godziny (temperatura pokojowa)
- Ponownie słoiki poddałem gotowaniu przez 60 minut i znowu odstawiłem je na 24 godziny w temp. pokojowej
- Dla pewności powtórzyłem po raz trzeci gotowanie.
- Tym razem po wstępnym wystudzeniu schowałem je do chłodnej spiżarni. Tak przygotowany słoik można bez obaw przetrzymywać nawet przez rok … a może i dłużej, pod warunkiem, że wieczko nie wpuści powietrza lub się wybrzuszy!
Porada
- Farsz tak przygotowany (bez poprawek) można
- ugotować w jednym z szynkowarów, wyrób będzie smaczny i gotowy do jedzenia po wystudzeniu
- nadziać do jelit, sparzyć a także uwędzić (według uznania), kiełbaska będzie wyśmienita zaręczam! - Do wyrobów mięsnych w słoikach przeznaczonych do krojenia polecam słoiki a 350 ml bo łatwo się wyciąga mięsko (słoik nie ma zagięć)
- Do wyrobów smarownych (smalce, pasztety, dżemy, konfitury itp.) polecam słoiki a 280 ml bo są płytkie i szerokie co umożliwia łatwiejsze nabieranie zawartości na łopatkę do smarowania
- Aby zapamiętać co znajduje się w słoiku i kiedy to zrobiłem na każdy słoik nakleiłem etykietę (można nabyć je także w tradismak.pl
Wszystkie niezbędne przyprawy i materiały znajdziesz na stronie www.tradismak.pl
Więcej przepisów
Rodzaj wyrobu
Przyprawa
Surowiec
Komentarze
Wygląda na fotkach
Wygląda na fotkach przepięknie i smacznie, przepis wydaje mi się także że jest bardzo dobrze skomponowany. Sama robiłam te danie na dziesiątki sposobów przez co coś mogę o nim powiedzieć. Ostatnio próbuję z różnymi dodatkami smakowymi i szukam zawsze nowych inspiracji. Jeśli ktoś by chciał kilka pomysłów to może coś takiego się przydać http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-golonke/ od siebie jeszcze polecam dodanie gruszki, kurek lub choćby lepszego wina. Także piwo imbirowe jest genialne do dodania barwy smaku. A może ktoś poleci jeszcze jakieś inne mniej typowe dodatki jakie są sprawdzone i dobrze smakują?