Czy pasztet można doprawić gotową mieszanką do krupnioka białego? A kto mi zabroni? Nie miałem przyprawy do pasztetu, której zazwyczaj używam, ale miałem przyprawę do krupnioka właśnie. Przeczytałem skład (w sumie podobny) i zacząłem działać. Pasztet wyszedł wyśmienity. Bardziej cebulowy (nie zrezygnowałem z dodania świeżej cebuli, mimo że było jej sporo w użytej mieszance), ale mi to akurat odpowiada.
Składniki
- 0,7 kg boczku wieprzowego bez żeberek i skóry
- 1 kg podgardla wieprzowego
- 0,3 kg wątroby wieprzowej
- 6 czubatych łyżeczek soli kuchennej (50g)
- 200 g świeżej cebuli
- 4 czubate łyżeczki (20g) przyprawy Dobry Smak Krupniok Śląski BG (Charakter tej mieszance nadają: cebula, ziele angielskie, pieprz czarny, majeranek)
- kilka listków liścia laurowego,
- kilka ziaren ziela angielskiego,
- gałka muszkatołowa mielona,
- ziele angielskie mielone
- 200 ml rosołu (po ugotowanym mięsie)
- 3 metry jelit wieprzowych kaliber 30/32
Sposób przygotowania
- Boczek i podgardle wieprzowe włożyłem do garnka z wodą i włączyłem palnik. Po zagotowaniu się wody wrzuciłem kilka listków laurowych i ziela angielskiego.
- Całość gotowałem tak długo, aż mięso uzyskało odpowiednią miękkość. U mnie zajęło to około 2 godzin.
- Po wyjęciu ugotowanego mięsa, całość zmieliłem na sitku o średnicy oczek 2,5 mm. Mięso mielimy od razu po wyjęciu z wody na „gorąco”.
- Surową wątrobę umyłem pod bieżącą wodą i zmieliłem blenderem.
- Cebulę obrałem i również zmieliłem na sitku o średnicy oczek 2,5 mm. Najlepiej wrzucać ją do mielenia pomiędzy mielone mięso.
- Zmieloną wątrobę dodałem do wcześniej zmielonego mięsa i cebuli, a całość razem wymieszałem dodając 200 ml rosołu, oraz wcześniej odważoną sól i przyprawę Dobry Smak Krupniok śląski BG. Dodatkowo do smaku dodawałem w trakcie mieszania szczyptę ziela angielskiego mielonego oraz gałki muszkatołowej mielonej.
- Po wymieszaniu zacząłem farsz nadziewać w jelita.
- Po nadzianiu włożyłem pasztet do garnka z zagotowaną wodą do 80 stopni C i parzyłem tak długo aż w środku osiągnąłem 72 stopnie C. Trwało to około 20 minut.
- Od razu po wyciągnięciu z parzenia, podstawiłem pasztet pod bieżącą gorącą wodę, aby spłukać tłuszcz znajdujący się na zewnątrz osłonki.
- Następnie odwiesiłem pasztet na 12 godzin w chłodne i przewiewne miejsce aby się odpowiednio wystudził.
- Po wystudzeniu powiesiłem pasztet do wędzarni tak aby się ze sobą nie stykał i rozpocząłem wędzenie.
- Ja używam wędzarni elektrycznej i osuszanie oraz wędzenie wykonałem następująco: temperaturę w wędzarni ustawiłem na 30 stopni C, włączyłem wentylator i otworzyłem maksymalnie kominek aby był przepływ ciepłego powietrza. W takich warunkach osuszanie trwało 2 godziny . Po tym czasie powierzchnia pasztetu była już sucha, wiec postanowiłem zacząć właściwe wędzenie.
- Wyjąłem wentylator i w jego miejsce założyłem i włączyłem dymogenerator.
- Temperaturę na termostacie ustawiłem na 30 stopni C, a kominek zostawiłem maksymalnie otwarty jak przy osuszaniu.
- Po 5 godzinach „dymienia” uznałem, że kolor jest odpowiedni i odwiesiłem pasztet w chłodne i przewiewne miejsce do wystudzenia.
- Po wystudzenia pasztet jest gotowy do jedzenia.
Więcej przepisów
Rodzaj wyrobu
Przyprawa
Surowiec