Pasztet cebulowy wędzony

Dodane przez Przemek - sob., 31 Sierpień 2024
Czy pasztet można doprawić gotową mieszanką do krupnioka białego? A kto mi zabroni? Nie miałem przyprawy do pasztetu, której zazwyczaj używam, ale miałem przyprawę do krupnioka właśnie. Przeczytałem skład (w sumie podobny) i zacząłem działać. Pasztet wyszedł wyśmienity. Bardziej cebulowy (nie zrezygnowałem z dodania świeżej cebuli, mimo że było jej sporo w użytej mieszance), ale mi to akurat odpowiada.
Pasztet cebulowy wędzony
Składniki
  • 0,7 kg boczku wieprzowego bez żeberek i skóry
  • 1 kg podgardla wieprzowego
  • 0,3 kg wątroby wieprzowej
  • 6 czubatych łyżeczek soli kuchennej (50g)
  • 200 g świeżej cebuli
  • 4 czubate łyżeczki (20g) przyprawy Dobry Smak Krupniok Śląski BG (Charakter tej mieszance nadają: cebula, ziele angielskie, pieprz czarny, majeranek)
  • kilka listków liścia laurowego,
  • kilka ziaren ziela angielskiego,
  • gałka muszkatołowa mielona, 
  • ziele angielskie mielone
  • 200 ml rosołu (po ugotowanym mięsie)
  • 3 metry jelit wieprzowych  kaliber 30/32 
Sposób przygotowania
  • Boczek i podgardle wieprzowe włożyłem do garnka z wodą i włączyłem palnik. Po zagotowaniu się wody wrzuciłem kilka listków laurowych i ziela angielskiego.
  • Całość gotowałem tak długo, aż mięso uzyskało odpowiednią miękkość. U mnie zajęło to około 2 godzin.
  • Po wyjęciu ugotowanego mięsa, całość zmieliłem na sitku o średnicy oczek 2,5 mm. Mięso mielimy od razu po wyjęciu z wody na „gorąco”.
  • Surową wątrobę umyłem pod bieżącą wodą i zmieliłem blenderem.
  • Cebulę obrałem i również zmieliłem na sitku o średnicy oczek 2,5 mm. Najlepiej wrzucać ją do mielenia pomiędzy mielone mięso.
  • Zmieloną wątrobę dodałem do wcześniej zmielonego mięsa i cebuli, a całość razem wymieszałem dodając 200 ml rosołu, oraz wcześniej odważoną sól i przyprawę Dobry Smak Krupniok śląski BG. Dodatkowo do smaku dodawałem w trakcie mieszania szczyptę ziela angielskiego mielonego oraz gałki muszkatołowej mielonej.
  • Po wymieszaniu zacząłem farsz nadziewać w jelita. 
  • Po nadzianiu włożyłem pasztet do garnka z zagotowaną wodą do 80 stopni C i parzyłem tak długo aż w środku osiągnąłem 72 stopnie C. Trwało to około 20 minut.
  • Od razu po wyciągnięciu z parzenia, podstawiłem pasztet pod bieżącą gorącą wodę, aby spłukać tłuszcz znajdujący się na zewnątrz osłonki.
  • Następnie odwiesiłem pasztet na 12 godzin w chłodne i przewiewne miejsce aby się odpowiednio wystudził. 
  • Po wystudzeniu powiesiłem pasztet do wędzarni tak aby się ze sobą nie stykał i rozpocząłem wędzenie.
  • Ja używam wędzarni elektrycznej i osuszanie oraz wędzenie wykonałem następująco: temperaturę w wędzarni ustawiłem na 30 stopni C, włączyłem wentylator i otworzyłem maksymalnie kominek aby był przepływ ciepłego powietrza. W takich warunkach osuszanie trwało 2 godziny . Po tym czasie powierzchnia pasztetu była już sucha, wiec postanowiłem zacząć właściwe wędzenie. 
  • Wyjąłem wentylator i w jego miejsce założyłem i włączyłem dymogenerator. 
  • Temperaturę na termostacie ustawiłem na 30 stopni C, a kominek zostawiłem maksymalnie otwarty jak przy osuszaniu.
  • Po 5 godzinach „dymienia” uznałem, że kolor jest odpowiedni i odwiesiłem pasztet w chłodne i przewiewne miejsce do wystudzenia.
  • Po wystudzenia pasztet jest gotowy do jedzenia.