W okresie jesienno - zimowym sporo osób poleca zupy i potrawy rozgrzewające. Idąc za tym trendem, zrobiłem w tym kanonie kiełbasę. Podwoiłem standardowo stosowaną dawkę pieprzu i dodałem odrobinę chili. W efekcie wyszła bardzo rozgrzewająca kiełbaska w sam raz do spożycia po powrocie z zimowego spaceru. Oczywiście dla osób lubujących się w ostrych potrawach można sobie dawkę chili odpowiednio zwiększyć
Składniki
- 2,5 kg mięsa chudego z szynki wieprzowej
- 2 kg boczku wieprzowego bez żeberek i skóry
- 0,5 kg łopatki wieprzowej
- 9 czubatych łyżeczek (80g) Peklosmaczku K (1 szt. opakowania a 80g) (mieszanka soli peklującej z niewielką ilością dodatków smakowych do peklowania mięs na sucho)
- 3 czubate łyżeczki (10g) czosnku granulowanego
- 3 czubate łyżeczki (20g) pieprzu czarnego mielonego
- 1 czubata łyżeczka (5g) chili mielonego
- 1 szklanka (250 ml) wody
- 8 metrów jelit wieprzowych kaliber 26/28
Sposób przygotowania
- Mięso pokroiłem w kostkę, tak aby weszło mi do mojej maszynki alfa nr 22. Następnie szynkę zmieliłem na sitku o średnicy oczek 10 mm, boczek na sitku o średnicy oczek 4,5 mm i łopatkę na oczkach 3 mm
- Do zmielonego mięsa dodałem przyprawy i zacząłem mieszać. W trakcie mieszania powoli dolewałem 2 szklanki (0,5 litra) wody, aby mięso stopniowo wchłonęło całą wodę.
- Mieszałem około 15 - 20 minut do uzyskania odpowiedniej kleistości. Po wymieszaniu mięso odstawiłem w chłodne miejsce na około 2 godziny.
- Po 2 godzinach mięso ponownie przemieszałem przez około 5 minut i zacząłem nadziewać w namoczone wcześniej jelita wieprzowe. Po nadzianiu kiełbasę odwiesiłem na osadzanie (osadzanie to proces wyrównywania się smaku i barwy w wyrobie) na około 12 godzin.
- Po osadzaniu powiesiłem kiełbasę w wędzarni tak aby się ze sobą nie stykała i zacząłem osuszanie.
Ja używam wędzarni elektrycznej i osuszanie wykonałem następująco: temperaturę ustawiłem na 50 stopni C, włączyłem wentylator i otworzyłem maksymalnie kominek aby był przepływ ciepłego powietrza. W takich warunkach osuszanie trwało 2 godziny . Po tym czasie powierzchnia kiełbasy była już sucha a kolor był jasnobrązowy, wiec postanowiłem zacząć właściwe wędzenie. - Wyjąłem wentylator i w jego miejsce założyłem i włączyłem dymogenerator. Temperaturę wędzenia ustawiłem na 55 stopni C.
- Po 4 godzinach „dymienia” uznałem, że kolor mi odpowiada i rozpocząłem pieczenie wyrobu w 90 stopniach C.
- Po godzinie temperatura w wyrobie wynosiła 72 stopnie C i wyrób był już gotowy do wyciągnięcia.
- Odwiesiłem kiełbasę w chłodne i przewiewne miejsce na 12 godzin.
- Po tym czasie wyrób jest gotowy do mrożenia, pakowania i jedzenia.
Więcej przepisów
Rodzaj wyrobu
Przyprawa