- 0,75 kg boczek ze skórą bez żeberek surowy
- 0,35 kg skórki wieprzowe surowe
- 0,55 kg wątroba wieprzowa surowa (0,4 kg ugotować , 0,15 kg dodać surową)
- 1,5 szklanki (0,28 kg) kasza jęczmienna
- 3 czubate łyżeczki (30g) soli kuchennej
- 0,063 kg (0,5 opakowania) przyprawa „Solo Smak Krupniok czarny”
- ½ szklanki (0,1 litra) rosół (zimny) po gotowaniu boczku i skórek
- 10 szt. kompletnych (z wieczkiem) słoików a 280 ml (lub 8 szt. słoików a 350 ml)
Uwaga, w czasie gotowania mięs i kaszy nie dodawałem soli. Sól dodałem w ostatniej fazie – wtedy gdy rozpuszczałem przyprawę „Solo Smak Krupniok czarny” w zimnym rosole.
- W garnku (tym samym w którym zawsze gotuję praski „Duet”) o pojemności 11 litrów, zagotowałem wodę z dodatkiem kilku ziaren ziela angielskiego i liścia laurowego
- Do wrzątku włożyłem boczek, skórki wieprzowe i gotowałem 70 minut, potem dodałem 0,4 kg wątrobę i gotowałem dalej jeszcze 20 minut.
- Po wyjęciu boczku, skórek i wątroby pozostawiłem w garnku tylko 1,5 litry rosołu, który następnie doprowadziłem do wrzenia i włożyłem do niego kaszę jęczmienną w zawiązanym płóciennym worku. Uwaga worek musi być dość obszerny na tyle, że wsypana kasza powinna zajmować nie więcej jak ¼ jego pojemności
- Kaszę jęczmienną (w worku) gotowałem ok. 20 minut
- Aby nie tracić czasu, podczas gotowania kaszy zmieliłem ugotowany boczek, skórki oraz 0,15 kg surowej wątroby wieprzowej przy użyciu sitka o średnicy oczek 3 mm
- Ugotowaną wątrobę zmieliłem na sitku o średnicy oczek 10 mm
- Po wyjęciu ugotowanej kaszy wystudziłem pozostały rosół
- Gdy rosół był całkowicie zimny odmierzyłem 1 szklankę i rozpuściłem w jej zawartości połowę opakowania (63g) przyprawy „Solo Smak Krupniok czarny” i sól kuchenną.
Uwaga bardzo ważne: rosół musi być zimny ponieważ suszona krew znajdująca się w przyprawie zbryli się i na przekroju krupnioka będą czarne cętki.
Napełniane i gotowanie słoików (pasteryzacja)
(Czynności związane z napełnianiem gotowaniem, znakowaniem i przechowywaniem słoików są zawsze takie same jak w innych opisanych recepturach słoikowych wyrobów ale dla utrwalenia powtórzę je jeszcze raz)
- Umyte słoiki a 350 ml (lub 280 ml), napełniłem farszem przy użyciu lejka (ważne!,- brzegi nie mogą być zabrudzone farszem), zakręciłem dokładnie nowe, czyste wieczko.
- Słoiki odstawiłem na ok. 24 godziny (temp. pokojowa) aby mięso się zapeklowało (jeżeli używasz zwykłej soli nie musisz odstawiać do następnego dnia tylko przejdź do następnego etapu)
- Następnie do garnka do gotowania słoików wstawiłem słoiki, zalałem wodą (nigdy wrzątkiem, bo mogą popękać!) do wysokości kołnierza i rozpocząłem podgrzewanie
- Gdy woda zaczęła wrzeć (po ok. 10 minut), zmniejszyłem ogień i gotowałem pod przykryciem 60 minut
- Wyjąłem słoiki i odstawiłem na 24 godziny (temperatura pokojowa)
- Ponownie słoiki poddałem gotowaniu przez 60 minut i znowu odstawiłem je na 24 godziny w temp. pokojowej
- Dla pewności powtórzyłem po raz trzeci gotowanie.
- Tym razem po wstępnym wystudzeniu schowałem je do chłodnej spiżarni. Tak przygotowany słoik można bez obaw przetrzymywać nawet przez rok … a może i dłużej, pod warunkiem, że wieczko nie wpuści powietrza lub się wybrzuszy!
Porada:
- Jeżeli nie mam pod ręką worka płóciennego do gotowania kaszy kupuję w sklepie kaszę w woreczkach
i gotuję według instrukcji (uwaga, pamiętaj aby nie solić wody)
Wszystkie niezbędne przyprawy i materiały znajdziesz na stronie www.tradismak.pl