W zależności od regionów Polski danie, które tu proponuję może nosić nazwę „świeżonka” lub „świeżynka”. Mnie bardziej odpowiada nazwa „świeżonka”, gdyż jest a raczej powinna być robiona ze świeżo ubitej wieprzowiny. W niektórych regionach Polski dodaje się wątrobę wieprzową a nawet kaszę. W zależności od regionu „Świeżonka” jest także różnie doprawiana. W czasie moich „wojaży” po kraju spotkałem „świeżonkę” dosmaczoną wyłącznie pieprzem i liściem laurowym natomiast w innym miejscu był to zestaw przypraw z przewagą czerwonych papryk. I ta właśnie najbardziej mi zasmakowała. Po wielu eksperymentach, teraz zawsze „pichcę” dla mojej rodzinki „świeżonkę” z mieszankami przypraw „Dobry Smak Mefisto S” oraz „PdP Smaczuś pikantna”. Wyśmienicie pasuje do niej świeży wiejski chleb. Wyśmienita także latem (zamiast grilla) w duecie z piwkiem z dużą pianką – tak mówią moi koledzy (i ja również) …
Składniki
- 1 kg mięsa (nigdy mrożonego !) wieprzowego bez kości średnio tłustego – łopatka, karkówka, biodrówka
- 0,2 kg podgardla wieprzowego bez skóry i gruczołów
- 3 do 4 szt. cebuli (ilość w/g upodobań)
- 5 czubatych łyżeczek (30g) przyprawy „Dobry Smak Mefisto S”
- 1 płaska łyżeczka (5g) przyprawy „PdP Smaczuś pikantna”
- 14 łyżek stołowych (100g) oleju jadalnego
- 1 płaską łyżeczkę (5g) soli kuchennej
Sposób przygotowania
Mam świadomość, że najlepsza „świeżonka” powinna być wykonana z mięsa jeszcze ciepłego zaraz po uboju. Niestety, nie miałem takiej możliwości zakupu i jak mówią niektórzy „na bezrybiu i rak ryba”, w zaprzyjaźnionym sklepie mięsnym kupiłem karkówkę bez kości, podgardle ze skórą i trochę biodrówki z kością, wszystko świeże, z bieżącej dostawy.
- Zakupione mięsa opłukałem w zimnej wodzie, potem usunąłem kość z biodrówki i skórę z podgardla (schowałem ją do zamrażarki – przyda się do innych wyrobów)
- Wszystkie mięsa pokroiłem w kostkę (ok. 2 cm)
- Do miski o pojemności 6,5 litra wlałem olej i wsypałem przyprawy „Dobry Smak Mefisto S” i „PdP Smaczuś pikantna”, wszystko mieszałem tak długo aż powstała jednolita marynata.
- Następnie do marynaty dodałem pokrojone mięso, dokładnie całość wymieszałem i odstawiłem na ok. 3 - 4 godziny
- Cebulę pokroiłem w tzw. „pióro”, oprószyłem i wymieszałem z solą.
- Mięso wrzuciłem na rozgrzaną patelnię, lekko podsmażyłem( ok. 5 min), potem przykryłem pokrywką i dusiłem ok. 30 - 40 min. W czasie duszenia często mieszałem i kontrolowałem mięso aby nie przypaliło się.
- Kiedy mięso już zmiękło, dodałem pokrojoną w tzw. „pióra” i obsypaną solą cebulkę.
- Całość dusiłem pod przykryciem na niedużym ogniu, aż do zeszklenia cebuli. Także podobnie jak przy samym mięsie mieszałem i kontrolowałem aby moja „świeżonka” a najważniejsze zawarta w niej cebula nie przypaliła się
- Pięć minut przed zakończeniem duszenia zdjąłem pokrywkę żeby mogła odparować woda a „świeżonka” się zagęściła.
Wszystkie niezbędne przyprawy i materiały znajdziesz na stronie www.tradismak.pl
Więcej przepisów
Rodzaj wyrobu
Przyprawa
Komentarze
świeżonka ABSOLUTNIE nie jest
świeżonka ABSOLUTNIE nie jest ŻADNYM gulaszem!!!! gulasz ma określony przepis i określone składniki !!!! tak samo jak nie ma lecza z pieczarkami!!!!! weźcie definicje swoją i nie mylcie z gulaszem, który w dodatku jest zupą głupki!!!!!!!!!!!!
Dodane przez katerina (niezweryfikowany) w odpowiedzi na świeżonka ABSOLUTNIE nie jest
Nie mamy zamiaru wprowadzać
Nie mamy zamiaru wprowadzać nowej definicji gulaszu. To przepis na świeżonkę. Nic więcej. Próbowała go Pani zrobić? Smakował Pani? Może wypowie się Pani w nieco bardziej kulturalny sposób na temat smaku, wrażeń ze spróbowania takiej potrawy zamiast posługiwać się obraźliwymi słowami? A może zna Pani lepszy przepis na świeżonkę. Prosimy o linka do własnych dokonań. Nasi czytelnicy z chęcią wypróbują Pani przepis. Następnym razem prosimy nie zasłaniać się tarczą anonimowości i podać swój adres e-mail lub stronę www.
Dodane przez admin w odpowiedzi na Nie mamy zamiaru wprowadzać
Zgadzam się, po co te
Zgadzam się, po co te obraźliwe słowa. Ja osobiście uwielbiam świeżonkę, ten przepis jest świetny, ja lubię pikantną. zmodyfikowałam i dodałam jeszcze pieczarki i paprykę podsmażane. W prawdzie to już inna potrawa, ale polecam bo pyszna. A poza tym warto w kuchni eksperymentować i ja na przykład nie wyobrażam sobie lecza bez pieczarek ;) Pozdrawiam serdecznie.
Dodane przez Ewa (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Zgadzam się, po co te
zgadzam się - niech każdy
zgadzam się - niech każdy nazywa to jak chce byle mu to smakowało lubię świeżonkę, gulasz, niech każdy gotuje jak mu smakuje.
Dodane przez piotrek1120 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na zgadzam się - niech każdy
I otóż to. Smacznego!
I otóż to. Smacznego!
Nigdy, ale to przenigdy nie
Nigdy, ale to przenigdy nie dodaje się oleju do tak tłustej już potrawy. Świeżonka ma to w sobie, że mięsko nie może być chude. Nie robimy jej z szynki przecież, tylko z tłustszych kawałków mięsa. Tłuszcz ma się z mięsa wytopić, a nie dodawać oleju. Jak by się miało ten olej w głowie, to by się na to wpadło..
Dodane przez olej - serio? (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Nigdy, ale to przenigdy nie
... święta prawda nigdy
... święta prawda nigdy (never) do świeżonki nie dodajemy oleju ... jęśli już ktoś potrzebuje by była ona(świeżonka) trochę tłustsza to tylko odrobina naturalnego smalcu(z wytopienia słoniny) , masła też nie a margaryny absolutnie - NIE .
Od razu widać, ze pojęcia o
Od razu widać, ze pojęcia o gotowaniu, ani o tym co gotujesz to ty nie masz, świeżonka to tylko doprawione mięso, chodzi o to by same mięso oddawało smak z nutą przypraw, a nie z papryką, cebulą i co ty tam jeszcze dodałeś, dodaj jeszcze tylko kiełbasy i już masz leczo! Chyba Ci się przepisy pomyliły!
czy ktoś jadł mięso prosto po
czy ktoś jadł mięso prosto po uboju- to jest chore ,mięso musi się przestać tzw. gorączkować czyli odstać z dobę -tzw. znawcy przedmiotu proszę o trochę rozsądku
Dodane przez kris670104 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na czy ktoś jadł mięso prosto po
Nie zgadzam się z panem … co
Nie zgadzam się z panem … co do tego że nie można używać mięsa zaraz po uboju. Pamiętam jak zaraz po uboju ojciec z rzeźnikiem wykrawali tłuste kawałki mięsiwa a mama je doprawiała i smażyła na patelni – były wyśmienite! Było to ok. 50 lat temu i do dzisiaj pamiętam ten smak! Co kraj to obyczaj... A ze smakami się nie dyskutuje. Wiadomo, że mięso im dłużej powisi w przewiewnym i chłodnym miejscu, tym jest bardziej kruche np. dziczyzna smażona zaraz po polowaniu będzie łykowata i mniej smaczna, ale czy to ważne ? Liczy się przecież radość z miejsca i towarzystwa a smak nieco zakropiony (nie tylko wodą) nie jest najważniejszy.
Dodane przez Franek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Nie zgadzam się z panem … co
Tak to prawda, po świniobiciu
Tak to prawda, po świniobiciu pani domu przygotowywała ta miąsko, pyszności
Dodane przez Franek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Nie zgadzam się z panem … co
Na tym właśnie polega ta
Na tym właśnie polega ta potrawa.Mięso po uboju studzi się do innych celów.
Dodane przez Franek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Nie zgadzam się z panem … co
Ma pan racje tak smazyli nasi
Ma pan racje tak smazyli nasi rodzice a kto mysli inaczej jest w błędze
Dodane przez kris670104 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na czy ktoś jadł mięso prosto po
Widze ze znawca za znawcą
Widze ze znawca za znawcą .Swiezonka jest robiona właśnie z miesa po uboju a nie wychlodzonego wiadomo ze o takie trudno i kazdzy robi z tego co ma .Do miesa wieprzowego używa tłuszczu zwierzęcego ale jesli ktoś go akurat nie ma to nikt nie umrze .W kuchni liczy się wyobraźnia i możliwość modyfikowania dania pod swój gust
Dodane przez kris670104 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na czy ktoś jadł mięso prosto po
Tak mięso musi ostygnąć i
Tak mięso musi ostygnąć i zostać przebadane. Niezmienia jednak to faktu że jest to świeżyna i smakuje inaczej.
Dodane przez kris670104 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na czy ktoś jadł mięso prosto po
Głupoty piszesz. Do świeżonki
Głupoty piszesz. Do świeżonki tylko prosto z uboju.Oczywiście po zbadaniu.
świeżonka na oleju ???
świeżonka na oleju ???
Świeżonka absolutnie nie potrzebuje żadnego oleju, wystarczy tłuszcz z mięsa, a przyprawy jak najprostsze, sól, pieprz, liść, ziele i majeranek i bez żadnego marynowania, bo to się je po uboju, z kawałków mięsa wyciętych wprost z prosiaka. Potrawa jednogarnkowa, najpierw przesmażamy mięso, potem trochę wody i cebula, polecam jeszcze nieco wątróbki, ale to już jak kto lubi.
Dodane przez bnq (niezweryfikowany) w odpowiedzi na świeżonka na oleju ???
No cóż, nie będziemy
No cóż, nie będziemy polemizować z rożnymi przepisami na wykonanie świeżonki. Historia wpisów (co bardzo nas cieszy) świadczy o tym, że ten sam wyrób czy potrawę można wykonać w różny sposób. Pozostawiamy ten wątek wyłącznie do dyskusji naszych fanów. Zapraszamy do dyskusji. Jeżeli głosy będą "cenzuralne" nie będziemy ich komentować.
Dodane przez bnq (niezweryfikowany) w odpowiedzi na świeżonka na oleju ???
To prawda. Ja robię z
To prawda. Ja robię z wątróbką. Sól pieprz i majeranek.
Dodane przez bnq (niezweryfikowany) w odpowiedzi na świeżonka na oleju ???
Absolutnie się z tobą zgadzam
Absolutnie się z tobą zgadzam. Na tym własnie polega świeżonka i jej specyficzny smak. Tylko podstawowe przprawy jsk sól, piepz, liść laauowy ziele angielskie i oczywiście pod koniec duszenia - cebula. Ponieważ znaczną część mięsiwa stanowi podgadle to musi się to dość długo dusić. Swiniobicie się asystowało i oczywiście czekało na taką świeżonkę zakapiając ją zazwyczaj szklaneczką bimbru aby świeżonka nie myślała, że ją pies zeżarł.
Najbardziej "lubię" przepisy
Najbardziej "lubię" przepisy w stylu: weź tam coś a następnie dodaj przyprawy - Dobry Smak Mefisto S, PdP Smaczuś pikantna itd, itp. to znaczy reklamujesz dane przyprawy?
Najlepiej podaj adres gdzie można kupić świeżonkę.
Dodane przez Wawi (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Najbardziej "lubię" przepisy
Owszem, reklamujemy przyprawy
Owszem, reklamujemy przyprawy naszej produkcji ponieważ blog Tradismak jest blogiem firmowym sklepu Tradismak.pl, gdzie można je kupić. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć własnych przypraw, według uznania. Przepisy mogą być inspiracją dla tych, którzy lubią robić domowe wędliny.
Wszystko dobrze i pozytywnie,
Wszystko dobrze i pozytywnie, zapewnie również smacznie, ale...w kuchni obowiązuje jednak pewna nomenklatura, która pozwala odróżnić oraz zidentyfikować poszczególne dania. Przedstawiona potrawa nie jest "świeżonką" ani tym bardziej w żadnym wypadku gulaszem. Te potrawy mają jasno zdefiniowany skład oraz oryginalny sposób przygotowania. Jest to jednogarnkowe danie na bazie mięsa wieprzowego i niech tak zostanie. Dbałość o szczegóły w przypadku kulinariów jest o tyle ważna, aby nie zatraciły się wzorce i przepisy bazowe, w innym przypadku zrobi się "miss masz" i już nie będziemy wiedzieć co tak naprawdę jemy. Pozdrawiam.